czwartek, 17 maja 2012

Playoffs - Dziewiętnasty dzień




















Boston Celtics - Philadelphia 76ers - czyli C's wracają na właściwy tor 
2-1 dla Celtics

Rewelacyjny mecz Big Three, nie pierwowzoru Big Three bo Ray Allen(3pkt, 1-1 z gry) jeszcze w sezonie zasadniczym głównie przez kontuzje wyleciał z s5. Mówię o nowej, ulepszonej wersji Big Three gdzie główną osobą jest Rajon Rondo,(23pkt, 6zb, 14as) który po raz kolejny rozegrał świetne spotkanie dostarczając piłki swoim kolegom zawodowo( do czego już nas przyzwyczaił). Drugim ogniwem jest zawodnik na którym w Bostonie testują eliksir młodości, ku uciesze kibiców Celtics - TO DZIAŁA. Kevin Garnett(27pkt, 13zb) gra niesamowite playoffs w tym roku i to jego postawa napełnia fanów Zielonych wiarą w wygranie mistrzostwa. Paul Pierce(24pkt, 12zb) jest ostatnim ważnym trybikiem w tej machinie mimo ze playoffs rozgrywa w kratkę przeplatając dobre mecze z gorszymi. Dzisiejszy Monster Dunk's w wykonaniu "The Truth" były niesamowite i najprawdopodobniej obudziłem sąsiadów po którymś z kolei. Boston wygrał ważne spotkanie na terenie rywala 107-91 odzyskując przewagę w tej serii.



Oklahoma City Thunder - Los Angeles Lakers czyli Kevin Durant dobija Lakers
2-0 dla Thunder

Los Angeles Lakers rozegrali bardzo dobre spotkanie...a w zasadzie 46 minut dając wyrwać sobie zwycięstwo jak nowicjusze. Mecz od początku stał na dobrym poziomie, Lakers nie dali się zdominować przez Russell'a Westbrook'a(15pkt, 6zb, 4as) jak w Game 1. Jednak na 5 minut przed końcem Lakers staneli i wtedy Kevin Durant(22pkt, 7zb, 6as) i James Harden(13pkt) zaczęli gonić gości, którzy wyglądali jakby byli zagubieni i nie wiedzieli co się dzieje. Kobe Bryant(20pkt) w ostatnich 5 minutach podejmował złe decyzje i to na niego spadnie odpowiedzialność za to co się stało na parkiecie.



Oklahoma wygrała ten mecz 77-75 i jest w bardzo korzystnej sytuacji przed meczami w Los Angeles wygrywając w serii 2-0.
PS. Karma is a Bitch !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz