sobota, 12 maja 2012

Konferencja Zachodnia Półfinały - zapowiedź













Miami Heat - Indiana Pacers 

Heat i Pacers dośc łatwo rozprawili się ze swoimi przeciwnikami - obie drużyny wygrały 4-1 swoje serie.
W drużynie z Miami główną siłą jest świeżo upieczony MVP - LeBron James i Wade wspierani przez Bosh'a i graczy obwodowych (Chalmers, Miller, Battier), agresywna obrona i łatwe punkty z kontra ataków. Ciekawie zapowiadają się matchup'y w tej serii pojedynki Bosha z Westem, George/Hill z Wadem, Granger z Lebronem. Ten ostatni jest jednak najbardziej przewidywalny zważywszy na słabą obronę Dannego. Natomiast drużyna z Indianapolis z braku wielkich nazwisk stawia na grę zespołową - każdy zawodnik z pierwszej piątki jest wstanie rzucić powyżej piętnastu punktów. Do tego dochodzi bardzo silna ławka (Collison, Barbosa, Hansbrough). Indiana jednak największą przewagę ma na pozycji centra i tu powinna upatrywać swojej szansy. Anthony i Turiaf mogą mieć takie same problemy co baby Davis w pojedynkach z większym Royem Hibbertem, który również powinień straszyć blokiem LeBron'a i Dwyane'a. Mimo ciekawego składu i kilku przewag nad rywalem Pacers nie sprawią niespodzianki. Miami Heat jest zdecydowanym faworytem w tej serii. Jednak mam wrażenie, że będzie to cięższa seria niż z Nowym Jorkiem 
TYP 4-2 dla Miami Heat 




















Boston Celitcs - Philadelphia 76ers 


Po słabym rozpoczęciu playoff Boston odrodził się i pokonał momentami dobrze grających Atlanta Hawks.
W drużynie Celtów niewiele się zmieniło od ich ostatniej wizyty w finałach. No może poza ławką, ale trzon jest ten sam. Rajon Rondo, który notował średnio w tej serii 16.8 punktów, 11.8 asyst, 5.6 zbiórek jest płucami , nogami i głową w tej drużynie. Jak jemu nie idzie to pozostaje nadzieja, że któryś weteran nie odmłodnieje na parę lat i poprowadzi zespół do wygranej jak Paul Pierce w Game 2 , albo Kevin Garnett w Game 6. Boston Celtics po raz kolejny udowadnia że w Playoff jest mocnym zespołem i jeżeli ominą kontuzje weteranów to niewolno ich lekceważyć. Philladelphia 76ers jest "on fire" i jeżeli wejdą w II rundę od zwycięstwa z najlepszą drużyną Atlantic Division będą wstanie sprawić niespodziankę. A mają kilka przewag nad rywalem z Bostonu przede wszystkim obrona - Sixers zakończyli sezon jako druga najlepsza obrona w NBA, Celtics natomiast mieli problemy z atakiem w tym sezonie zaledwie czwarty od końca. Kolejnym aspektem, którym mogą przeważać nad rywalem są szybkie kontra ataki, które widzieliśmy w serii z Bulls, pytanie jak szybko po stracie będą wstanie wracać do obrony weterani. Kolejną niewiadomą jest jak Boston(najgorzej zbierający zespół w NBA) poradzi sobie na tablicach z Philladelphią(7 zespół w NBA).
Celtowie przeważają doświadczeniem jednak czy to wystarczy żeby awansować na młodych, atletycznych i walecznych Sixers
TYP 4-2 dla 76ers 






3 komentarze:

  1. Jak chcesz prowadzić bloga to ogarnij zasady pisowni języka polskiego. Jakieś składnie i inne pierdoły, bo czyta się to dość słabo i błędy rażą w oczy. pozdro

    OdpowiedzUsuń
  2. Chujowy blog, nie czytałem

    OdpowiedzUsuń
  3. Spoko blog, Haters gonna Hate

    OdpowiedzUsuń